
Nazywam się Beata Matkowska i witam w mojej przestrzeni.
To miejsce jest owocem wieloletnich zainteresowań rynkiem nieruchomości i inwestycji.
Moją przygodę rozpoczęłam zbierając doświadczenia na polu najmu i zarządzania nieruchomościami: w roli wynajmującej i najemcy, kupującej i sprzedawcy. W Polsce i w Hiszpanii.
Moje specjalności to apartamenty zarabiające i nieruchomości w Hiszpanii, a szczególnie na Majorce. Dlaczego? Apartamenty gwarantują stały dochód i bezpieczeństwo inwestycji, czyli to, czego sama poszukuję jako inwestorka, a nieruchomość w Hiszpanii to marzenie i radość miłośników słońca i śródziemnomorskiego stylu życia, którym sama jestem zafascynowana.
Co mnie wyróżnia?
Indywidualne podejście. Koncentruję się na kliencie i zaczynam współpracę od zrozumienia jego potrzeb i oczekiwań. Dopiero wyposażona w tę wiedzę szukam rozwiązań, czyli nieruchomości „szytych na miarę”, które są czymś więcej niż czterema ścianami w słonecznym miejscu. Są spełnieniem marzenia.
Wiarygodność. Na gruncie apartamentów zarabiających – oferuję produkt, w który sama inwestuję, w który wierzę i, który sprawdziłam. Dzięki temu mam pewność, że spełnioczekiwania moich klientów. Natomiast w zakresie hiszpańskich nieruchomości – nie szukam klienta na nieruchomość, którą akurat posiadam w ofercie, ale nieruchomości dla klienta, a znajomość języka hiszpańskiego i realiów kraju sjesty i fiesty pozwalają mi towarzyszyć mu w drodze po ten wymarzony dom na południu Europy.
Rzetelność. Zaufanie klienta jest bezcenne, dlatego każdego dnia dokładam starań, by moje usługi były na najwyższym poziomie. Czasem się mylę i popełniam błędy, ale wyciągam wnioski i wdrażam zmiany, bo mój cel jest jasny i konkretny – pełna satysfakcja klienta.
…a prywatnie?
Od lat – miłośniczka soczystej Hiszpanii, aktualnie ciesząca się smakami i zapachami Majorki, z którą związałam się dwa lata temu. Od zawsze – pasjonatka bliższych i dalszych podróży rozkoszująca się różnorodnością otaczającego świata, która „szczęściem” nazywa moment zakupu biletu lotniczego i ekscytacji przed podróżą. W znane czy nieznane.
Był czas na rodzinny Wrocław, był czas na stały adres w Hiszpanii, a dziś z powodzeniem
łączę te dwa światy.